* Mapy samochodowe (PL) w PocketPC | |
Po nieznanym terenie (jak wspominałem we wcześniejszych artykułach) częściej chodzę z plecakiem niż jeżdżę samochodem. Z tego powodu moje doświadczenia z softem nawigacyjnym nie są zbyt duże - zwłaszcza na PPC. | |
Osobiście na codzień używam GarminQUE z GPMapą oraz iGO-2006. Pozostały soft znam z niezbyt długich testów i/lub opinii innych userów. Niemniej jednak postaram się w kilku słowach pokazać co możemy kupić do nawigacji po polskich drogach. | |
Sytuacja na rynku
nawigacji samochodowej zmienia się bardzo szybko. Dziś (grudzień 2006)
poza produktami stricte "polskimi" możemy już korzystać z renomowanych
produktów "na Europę", w których odnajdujemy coraz to lepszej jakości mapy
Polski. Przykładem może choćby: TomTomNavigator
w wersji 5.o oferujący m.in. nawigację w trybie 3D oraz program, który zawładnął
sercami wielu userów: iGO-2006. Spośród produktów typowo "polskich" na uwagę zasługują: - najpowszechniej stosowany soft nawigacyjny na PPC. Popularność AM bierze się przede wszystkim stąd, że ukazała się na początku roku 2003 i jako typowy soft nawigacyjny w zasadzie do roku 2005 nie miała konkurencji. Na dzisiejszą wysoką pozycję AM wpływa także fakt, że jest to obecnie produkt dość dobrze dopracowany, zwłaszcza od strony mapowej. |
AutoMapa. Dla wielu userów główną zaletą AM jest bardzo ładna grafika. |
GPMapa Produkt w wersji nawigacyjnej ukazał się w sprzedaży w grudniu 2004r. Drobne wyjaśnienie: GPMapa to nie soft, ale mapa wektorowa z danymi do routingu. Mapa jest obsługiwana przez garminowski soft QUE. Do niedawna podstawową wadą aplikacji QUE był fakt, że współpracowała wyłącznie z odbiornikami firmy Garmin (CF / BT) Dziś dzięki aplikacji gpsproxy można uruchomić QUE z dowolnym odbiornikiem. Odrębnym zagadnieniem jest fakt, że QUE można nadal zakupić wyłącznie z odbiornikiem Garmina. Jednakże na stronie Garmin są publikowane upgrady, które zapewniają 100% funkcjonalność po stronie PPC. Bez oryginalnego instalatora QUE niemożlwie jednak będzie wymiana waypointów i tracków pomiędzy PPC i PC. Jest to na tyle ciekawe rozwiązanie, że więcej na ten temat napisałem w osobnym artykule. Od strony mapowej GPMapa jest w zasadzie porównywalna z AutoMapą. W niektórych elementach (baza adresowa, baza POI) wydaje się, że GPMapa przewyższa AutoMapę, w innych natomiast (kategoryzacje dróg, restrykcje - np. zakazy skrętu) sytuacja jest odwrotna. W moim odczuciu oba produkty są bardzo dobrymi pomysłami na profesjonalną nawigację po Polsce. Pomimo że oba produkty są porównywalne, to osobiście preferuję GPMapę. Jednym z powodów jest to, że może być wykorzystana zarówno na PPC, jak też w "blaszaku" czy laptopie oraz w odbiorniku stricte turystycznym. To cecha jakiej nie posiada żaden inny produkt na rynku. Dla posiadaczy PPC - miłośników szeroko pojętego outdooru, planujących docelowo zakup choćby najprostszego mapowego Garmina GPMapa wydaje się być pomysłem bardzo ciekawym. Userzy pocketów, którzy nie planują zakupu odbiornika Garmin powinni jednak postawić na inny soft. |
GPMapa/QUE. Mapa praktycznie tak samo szczegółowa, ale dla osób wychowanych na mapach papierowych zdecydowanie "brzydsza" od AutoMapy. GPMapa/QUE. tzw. "sygnalizacja zakrętów" tu sposób wyświetlania jest już przyjemniejszy dla oka. |
Więcej
informacji na temat obu produktów oraz porównanie ich funkcjonalności przedstawił Bartek Chyba w artykule: Dwie
wizje nawigacji - Garmin Que vs AutoMapa
MapaMap ukazał się na rynku późnym latem 2005. Produkt ten jest tworzony na tej samej bazie danych co GPMapa, zatem pod względem mapowym to na pewno bardzo dobry wyrób. Niestety pierwsze opinie userów wskazywały że sam soft MapaMap obsługujący mapy, pod względem funkcjonalności i stabilności jest jednak gorszy od AutoMapy i QUE (GPMapa). Jednak już wersja 2.o softu (grudzień 2005) była znacznie stabilniejsza niż 1.o co pozwala mieć nadzieję, że kolejne wersje będą mogły być porównywalne z AutoMapą. Wówczas MapaMap nie tylko w sferze informacji mapowych, ale także funkcjonalności samego softu może być prawdziwym konkurentem dla AutoMapy.
Debiut NAVIGO przypadał na rok 2003. Niestety potem nastąpiła długa cisza. Kiedy jednak w połowie roku 2006 ukazała się promocyjna pełna wersja NAVIGO2 (bezpłatna dwumiesięczna licencja dla czytelników gazety LOGO) zainteresowanie tym produktem wzrosło. NAVIGO2 - choćby ze względu na niezbyt wygórowaną cenę - może być dla wielu userów sensownym pomysłem na nawigację w Polsce. Co prawda, jeszcze jesienią 2006r produkt pod względem mapowym i mocno spowolnioną pracą samego softu odstawał od innych - konkurencyjnych produktów, niemniej jednak ukazujące się kolejne upgrady dają nadzieję, że NAVIGO2 skutecznie włączy się do walki o prymat w dziedzinie nawigacji GPS.
Debiut AutoPilota przypada na drugą połowę roku 2006. Producentem tego softu, a raczej dostawcą danych kartograficznych jest firma Emapa, znana m.in. z garminowskiej mapy o nazwie: GPS Nawigator oraz map samochodowych na PC. W chwili debiutu program jako jedyny z produktów dedykowanych do nawigacji w Polsce oferował mapy wyświetlane w perspektywie 3D oraz przejazdowe mapy Europy. Firma Emapa posiadająca zasób porządnych danych kartograficznych oraz współpracująca w dziedzinie samego softu z renomowanym kontrahentem zagranicznym jest w moim odczuciu autorem produktu, któremu wróżę pełen sukces na rynku systemów nawigacyjnych.
PODSUMOWANIE: Soft nawigacyjny na PDA jest w Polsce zjawiskiem stosunkowo młodym. Do niedawna każda premiera takiego produktu, a nawet jej zapowiedź wzbudzała nie lada emocje. Powoli jednak ten rynek się stabilizuje. I tak jak w momencie pojawienia się na rynku pierwszego softu (AM - luty 2003r) w ogóle nie bardzo było wiadomo jakie firmy wejdą na ten specjalistyczny rynek, tak dziś (grudzień 2006r) widać wyraźnie, że dwaj - do niedawna - przodujący "gracze": AutoMapa i IMAGIS (GPMapa, MapaMap) dążąc do coraz lepszej jakości map doprowadzili do sytuacji w której różnice pomiędzy ich produktami zaczynają się zacierać. Ponieważ w drugim półroczu 2006 ukazały się dwa nowe, konkurencyjne produkty "polskie" a jednocześnie produkty "europejskie" oferują coraz lepsze mapy, potencjalny user nawigacji na bazie pocketPC staje dziś przed nie lada dylematem typu: "osiołkowi w żłobie dano". |
|
------------------------- | |
L.R. styczeń/grudzień 2006 | |