* Altimetr
    Podobnie jak kompas, tak też altimetr jest tym elementem odbiornika GPS, który wzbudza wiele kontrowersji i podobnie jak to jest w przypadku kompasu, głównymi przeciwnikami GPS_ów z altimetrem są ludzie, którzy z takim odbiornikiem nie zrobili ani jednej wycieczki.
   Dziś (styczeń 2007) w dobie odbiorników z chipsetem SiRF III mających tendencję do znacznych przekłamań w obliczeniach wysokości, znaczenie altimetru jakby jeszcze wzrosło.

    Co zyskujemy dzięki altimetrowi ? Otóż system GPS sam w sobie jako obarczony pewnymi błędami, z reguły daje odczyt wysokości ze znacznymi błędami. Na dodatek odczyty te charakteryzują się dużą niestabilnością (skokami).

   Odbiornik z altimetrem - pozbawiony jest tego mankamentu.  Ideą altimetru jest określenie wysokości w oparciu o odczyt (z barometru) wartości ciśnienia atmosferycznego zmieniającego się wraz ze zmianą wysokości. Nie trudno wyciągnąć wniosek, że prawidłowe powiązanie ciśnienia z wysokością jest możliwe tylko wówczas kiedy do altimetru wprowadzimy odpowiednie dane początkowe czyli dokonanmy jego kalibracji. Problem tylko w tym, że z reguły wychodząc z kwatery, czy pola namiotowego nie znamy dokładnej wysokości tego obiektu. Co zatem uczynić ?

28.jpg (14637 bytes)

To tylko gadżet, ale po wycieczce miło jest obejrzeć profil wysokościowy tracka. To zapewniają wyłacznie odbiorniki z altimetrem.

27.jpg (15030 bytes)

Zamiast biegania po terenie  i szukania punktów charakterystycznych o znanej wysokości zdecydowanie polecam zdać się na autokalibrację.

    Po pierwszym roku zabawy z GPS_em - etrexem Summitem doszedłem do wniosku, że najlepszą kalibarcją altimetru jest jego .... nie kalibrowanie i zdanie się na opcję "autokalibracja".

    Wielokrotnie zauważyłem, że po kalibracji ręcznej np. wykonanej np. w oparciu o "wyskość" posadowienia schroniska - gdy po kliku godzinach wędrówki dotarłem do jakiegość charakterystycznego punktu (szczyty, przełęcze) to wskazania altimetru różniły się od wskazań mapy o kilkanaście metrów.

   Kiedy natomiast przestałem się bawić w kalibrację ręczną (zresztą trochę przez przypadek - bo kilka razy zapomniałem to rano zrobić) i przeszedłem na autokalibrację nagle mój GPS zyskał na dokładności !!

   Zapewniam, że bez kalibracji ręcznej, a właśnie przy "autokalibracji" wskazania GPSu w stosunku do map papierowych w zdecydowanej większości przypadków mieszczą się w granicach podanych przez producenta czyli +/- 3m.  Wskazania nie są prawidłowe może przez pierwsze kilkanaście minut, góra - przez pierwszą godzinę wycieczki, kiedy to altimetr "nadgania" ewentualne nocne zmiany ciśnienia i w oparciu o obliczenia GPS dokonuje autokalibracji.

   Oczywiście można by zapytać: co to za kalibracja (autokalibracja) skoro i tak opiera się na wskazaniach GPS (z założenia obarczonych niemałym błędem). Może lepiej po prostu kupić odbiornik bez altimetru i odczytywać dane wysokościowe z GPS ?

   Nie ! W trakcie procesu autokalibracji, który jest procesem stosunkowo wolnym, długotrwałym - brana jest średnia z wielu setek odczytów GPS. Zatem chwilowe przekłamania i błędy są uśredniane, przez co realny pomiar wysokości GPS jest bardzo bliski prawdy. A skoro tak, to kalibracja też jest prawidłowa. No i najważniejsze: niezależna od kaprysów pogody, co podczas dwugodzinnego spaceru może nie mieć znaczenia, ale już przy 10-12 godzinnej wycieczce na pewno tak.

  20.jpg (14498 bytes)

 

Proces autokalibracji wykonywany w oparciu o uśrednioną wartość odczytów GPS jest procesem powolnym. W moim "60CS" ustawiłem ręcznie wysokość "0" i odbiornik wyrzuciłem na balkon. Ustalenie prawdidłowej wysokości zajęło odbiornikowi blisko 60 minut, co oznacza że odbiornik koryguje "przeciętnie" ok. 1,5m / minutę. Przeciętnie - bo jak widać szybkość autokalibracji spada wraz ze zmniejszaniem się różnicy pomiędzy uśrednionym odczytem GPS, a wskazaniem altimetru.

Nowy-4.jpg (55790 bytes)

60CS. Podczas testów żywotności moich NiMH odbiornik przez 19 godzin leżał na balkonie. Oto jaki track otrzymałem. Po odrzuceniu początkowych punktów (autokalibracja zaczynała się od poziomu ok. 60m) później odczyt altimetru ustabilizowął się i mieścił się w 9m przedziale. Jeżeli założymy (a tak jest), że  mój balkon jest na wysokości 83 m n.p.m to błąd odczytu podczas testu wyniósł +/- 5m. Zwracam jednak uwagę, że zdecydowana wiekszość odczytów mieści się jednak w przedziale +/- 3m

 

Na zakończenie zacytuję jeszcze wypowiedź jaką Krzysztofa Halasa zamieścił na pl.rec.gps

"...Bylem na wiekszej niz pare liczbie szczytow tatrzanskich (i innych). GPS podawal prawie zawsze wysokosc z mapy +- 1 m (jeden metr). Czasem, ale bardzo sporadycznie, roznica wynosila 2 lub 3 metry.....
.... Moze to dziwne, ale bez dodatkowego usredniania wysokosc z Visty ... jest podawana dokladniej niz polozenie w poziomie. Co innego odbiornik bez barometru, tam wysokosc lata mocno a brak barometru okazuje sie plusem tylko w samolocie.
"

  Osobiście za dokładność na poziomie 1m ręki nie dałbym sobie uciąć, ale błędów powyżej 5m o ile pamiętam - w odbiornikach nie SiRFowych - nigdy nie zauważyłem, co potwierdza także mój uproszczony test balkonowy. W odbiornikach z chipsetem SiRF Star III błędy mogą być niestety trochę większe. Zobacz artykuł: Garmin GPS Map 60CSX

 UWAGA: Ewentualna utrata sygnału przez odbiornik może spowodować przekłamania w "autokalibracji" i w konsekwencji we wskazaniach wysokości.

--------------------------------------------------
LR 2005-2007